Timo Glock doświadczył podczas kwalifikacji problemu, z którym zespół Virgin Racing nie spotkał się do tej pory. Niemiecki kierowca twierdzi, że gdyby nie awaria tylnego skrzydła, w zasięgu MVR-02 mógłby znaleźć się Heikki Kovalainen.
„Rozczarowujące kwalifikacje. Mieliśmy problem z tylnym skrzydłem, które pozostawało otwarte i nie chciało się zamknąć. Potem, przy pewnej prędkości, po prostu zamykało się samo. Nigdy nie mieliśmy podobnego problemu, nawet wczoraj wszystko było w porządku – musimy się więc temu przyjrzeć i znaleźć rozwiązanie, ponieważ nie jest to zbyt przyjemne doświadczenie. To było bardzo trudne i frustrujące, ponieważ byliśmy bardzo blisko Kovalainena, myślę nawet, że wystarczająco blisko. Kto wie jak zakończyłaby się rywalizacja, gdyby skrzydło działało poprawnie?”.
Jerome D′Ambrosio
„To nie były złe kwalifikacje, a ja jestem ogólnie bardzo zadowolony. Myślę, że trudno było pokonać czyste okrążenie, ponieważ ruch był dość spory. Po raz kolejny czułem się jednak bardzo dobrze w bolidzie, więc jestem usatysfakcjonowany. Nie mogę doczekać się jutrzejszego wyścigu, ponieważ wygląda na to, że będzie bardzo zacięty”.
10.09.2011 17:00
0
"Problemy DRS w bolidzie Glocka"- po prostu emocje jak na grzybach :D
10.09.2011 17:29
0
Na miejscu Glocka to bym się zastanowił, czy lepiej być królem w innej serii wyścigowej czy pionkiem w F1 bo w tym zespole prędzej włosy z głowy sobie powyrywa niż zdobędzie punkt.
11.09.2011 10:37
0
2. Tu chodzi o kasiorkę ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się